Translate

wtorek, 13 listopada 2012

Mademoiselle Poisson

Dziś z innej beczki - akwarela. 
Za inspirację posłużyła mi twarz mojej znajomej, bloggerki, modelki i prześlicznej kobietki (kojarzącej mi się od zawsze z Hilary Swank!)
Serdecznie zapraszam na jej modowego bloga! http://mademoisellepoisson.blogspot.com/
Tak więc wyjęłam papier do akwareli, farby, pędzle, kubeczek z wodą, zaparzyłam kubek mięty i siadłam do pracy!




Najpierw powstał szkic ołówkiem, potem dodawałam kolejne plamy koloru by wymodelować twarz, usta i oczy.



Żeby praca szła sprawniej i wszystko dobrze schło wspomagałam się zdobyczą cywilizacji, jaką jest suszarka :D

Ale ups!!! Plama, a nawet trzy... Moja flejowata natura dała o sobie znać i niechcący oparłam się dłonią najpierw o słoiczek z farbką, a potem o karton...

Na szczęście są sposoby na zniwelowanie plamek - nanosimy na zabrudzone miejsca po kropelce wody i po kilkunastu sekundach delikatnie (suchą chusteczką) wchłaniamy wodę z powierzchni kartonu, czynność powtarzamy. Oczywiście nie da nam to już zupełnie białej kartki, ale przynajmniej mocno rozjaśni ciemne plamy i będziemy mogli ukryć je pod warstwą farby.

A oto i efekt końcowy!
Co myślicie?




niedziela, 11 listopada 2012

Zimowe glamour

Wczoraj wraz z wizażystką Justyną Faliszek oraz modelką Julią Mościbrodzką pracowałyśmy nad sesją beauty.


Justyna wykonała piękny i mocny makijaż w odcieniach fioletów i niebieskości wg przygotowanej wcześniej na kartce propozycji. Osobiście kojarzy mi się z nadchodzącą zimą (mimo iż ostatnie dni są dosyć ciepłe i jesienne).

Szczególnej uwadze polecam prześliczny kryształowy kołnierzyk autorstwa Justyny - jakby utkany z drobinek lodu!









Sesja odbyła się w warunkach studyjnych w zaciszu mojego salonu, przy użyciu trzech lamp, ekranów odbijających światło oraz czarnego kartonowego tła.
I co myślicie?



Więcej zdjęć u mnie na profilu na facebooku:

Tam również listopadowy konkurs!





czwartek, 8 listopada 2012

Dzień Dobry Kochani

Z uwagi na fakt iż wiele osób pyta jak i dlaczego powstają moje prace, postanowiłam założyć bloga, aby Wam troszeczkę przybliżyć jak to się dzieje.
Będzie więc i o biżuterii i o fotografii i o malarstwie i o tym wszystkim co się w międzyczasie przydarzy.

Dziś o sesji podwodnej - marzeniu niejednej osoby, między innymi mojej modelki - Doroty Kęski. Dorota, ponieważ jest miłośniczką magicznych fotografii i doskonałą pływaczką, wymarzyła sobie sesje w wodzie. Niełatwe zadanie dla całej ekipy! Ale... Nie ma rzeczy niemożliwych!
Zarezerwowałam basen, przygotowałam piankę do pływania, obudowę podwodną na mój aparat, okularki do pływania i w poniedziałek popełniłyśmy troszkę fotografii.
Dorota miała niełatwe zadanie nurkowania z gracją, otwierania oczu w chlorowanej wodzie i do tego jeszcze panowania nad mimiką. Anna Methea miałą niełatwe zadanie wykonania wodoopornego makijażu. Ja mialam niełatwe zadanie złapania tego wszystkiego w kadrze walcząc z wypornością jaką podczas nurkowania dawała mi pianka (tu nieoceniona pomoc mojego podwodnego asystenta Janusza, który trzymając nogę na mojej głowie wpychał mnie pod wodę!).
Po dwóch godzinach nieustannych zanurzeń, poprawek ustawienia, zmian koncepcji i ciężkiej pracy otrzymałyśmy takie efekty:





Oj ciężka to była praca!
A tu kilka zdjeć z brzegu basenu (dzięki uprzejmości wizażystki) :)



Jak wam się podobają podwodne zdjęcia?