Translate

środa, 26 sierpnia 2015

Masajka

Chodzą ostatnio za mną etniczne klimaty, zarówno w fotografii jak i w biżuterii... I tak powstał mój najnowszy naszyjnik, świeżutko, przed chwilką zamontowałam piórko jako swoistą kropkę nad "i" i od razu chcę się z Wami podzielić zdjęciami.
Postawiłam na surową, "brudną" miedź (bo uwielbiam ją w takim wydaniu), sznurki, piękny duży agat brazylijski i pióro marabuta :)
Chcecie zobaczyć jak to się zaczęło?















Jak Wam się podoba?

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Łajba w oranżerii

Dziś chciałabym (po długiej przerwie niestety) pokazać Wam jak powstał ostatni naszyjnik dla mojej marki Me Like It :)
Naszyjnik powstał zainspirowany konkursem firmy Royal-Stone, której jestem stałą klientką, a jego temat to "Łajba w Oranżerii". Otrzymaliśmy zdjęcie inspiracyjne w kolorach mandarynek, bieli i niebieskości.
U mnie absolutnie musiały pojawić się i łódeczki, bo jestem ściśle związana z żeglarskim światem :)
Miałam pomysł aby wypleść trzy grube sznurki, których natężenie pomarańczu byłoby zróżnicowane, a elementem ozdobnym byłyby miedziane, emaliowane łódeczki :)
Oczywiście jak zawsze u mnie zaraz zaprezentuję Wam jak naszyjnik powstawał krok po kroku. Będę wdzieczna za wszelkie opinie :-)


Na początek wyplotłam sznurki. Tu podziękowania dla mojej cioci - Eli za pomoc gdy palce mi już omdlewały :)


Sznurki wyplotłam z tych samych kolorów, natomiast postopniowałam ich kolorystykę :)


Potem zszyłam sznurki razem nadając im kształt naszyjnika.


Rozwalcowałam świeżutką blachę miedzianą i rozpoczęłam rozrysowywanie łódeczek.


A gdy tylko je narysowałam, przystąpiłam do wycięcia ich kształtów :)



Teraz emaliowanie szklaną emalią, powolutku, łódeczka po łódeczce zaczynają wyglądać tak jak je sobie wymyśliłam ;)


Jeszcze miedziane ogniwka i można przyczepić :-)


:)


Teraz czas na kasetki do zapięcia. Wykonałam je również z miedzianej blachy, którą wycięłam i zlutowałam :)


tu gotowe, jeszcze przed czyszczeniem,a  poniżej już czyściutkie :)


Próba generalna i można wklejać :-)


I wszystkie łódeczki w jednym porcie :)


Kasetki, karabińczyk i krótki łańcuszek do regulacji i...


jeszcze szafir przy zapięciu, a co, taka piękna fasetowana sztuka....

Finito! Ufffff, dużo pracy :)
Opłaciło się?

Jeśli Wam sie podoba, to z checią przyjmę "lajki" w dążeniu chociaż do nagrody publiczności, choć marzę o tym, by znaleźć się w kalendarzu <3
Więc jeśli macie chwilkę, to zapraszamTUTAJ


Tam oczywiście moc przepięknych prac innych dziewczyn, polecam :)