Translate

wtorek, 5 listopada 2013

Jak to się stało, że z niczego coś powstało

Dziś troszeczkę z innej beczki. Ponieważ lubię eksperymentować, uczyć się i odkrywać nowe techniki, dziś o bardziej tradycyjnych technikach
Poczyniłam pare inwestycji w moją pracownię, i jeszcze czekam na najważniejszą rzecz (i to już od tygodnia!), więc pewnie niebawem co nieco o tym napiszę. 
A tymczasem trzy pierścionki które ostatnio popełniłam w trudzie i znoju :P Wszystkie ze srebra. Jakoś nigdy nie przepadałam za robieniem pierścionków, ale ostatnio jakoś mnie naszło, że w sumie czemu nie. Dostaję dużo zapytań o pierścionki, ale jakoś nie jestem przekonana, może ze względu na trudności wynikające z rozmiarów. Robię pojedyncze egzemplarze i niestety często klientki mają inny rozmiar paluszków i pierścionek nie pasuje... Wtedy proszą o drugi taki sam w innym rozmiarze i pojawia się problem :P
Pierwsze próby były ciężkie - przypalony blat, podłoga, drukarka, ale z czasem jakoś coraz sprawniej szło (tu podziękowania dla Joasi, że dzielnie przetrzymała te moje próby podpalenia pomieszczenia :)) (i dla Ani Bielak za troszkę złomu srebrnego :))
Ah, właśnie, jeśli ktoś miałby jakieś porwane łańcuszki, powyginane pierścionki i inne srebrne bezużyteczne już cuda, to z chęcią wymienię za zawieszki takie jak w poprzednim poście. Ponieważ święta powoli się zbliżają, zapraszam do rozeslania informacji i pozyskania czegoś ładnego dla siebie lub w prezencie :)
A teraz już do rzeczy :)

Jeden kolczyk, stary pierścionek, porwany łańcuszek, zawieszka bez kamyczków siup do tygielka


I topimy aż uzyskamy bryłeczkę, którą możemy wlać do kształtownika (lub nie) i poddać nużącemu procesowi rozklepywania, walcowania, wygrzewania i tak wielokrotnie :)


Potem oczywiście długa droga do uzyskania pierścionka, kiedyś o tym opowiem. 
Jeszcze do kwasu, by pozbyć się zanieczyszczeń.


I zaczynamy polerowanie :)


Tak oto powstały trzy pierścionki w rozmiarze 16 :)


Troszkę surowy w formie z różyczką 


Delikatna obrączka z miedzianą kuleczką (mój faworyt :))


I prosta młotkowana obrączka


Jeśli ktoś ma jakieś resztki srebrnej biżuterii, to dawać znać, z pewnością uda nam się dogadać :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz