Translate

poniedziałek, 12 stycznia 2015

Skarby Polskich rzek

Zawsze byłam fanką prostoty, bez zbytku, przepychu i nadmiaru błyszczenia, lubiłam drewniane koraliki, naturalne kamienie, które nie były szlifowane w kanciaste, błyszczące formy. od jakiegoś czasu marzyłam by znaleźć dla siebie biżuterię taką najbliżej natury. I ostatnio się ocknęłam - muszę sama taką zrobić!
Kiedyś od znajomego mojej mamy (dzięki Ircia!) dostałam woreczek kamieni znalezionych w rzece, były to głównie biało-żółtawe kwarce. Przeleżały u mnie chyba z 8 lat, aż w końcu doczekały się nowego życia :)
Przedstawiam Wam dwa pierścionki surowe w formie, nieprzegadane i blisko ziemi, to prawdopodobnie zaczątek serii :)















A Wy jaką biżuterię lubicie najbardziej?

1 komentarz: